czwartek, 1 grudnia 2016

Barcelońskie wspomnienia

W Polsce temperatury aktualnie sięgają zera. Spóźniamy się do pracy przez zaskakujący szron na szybach samochodów, przez wracanie po cieplejszą kurtkę, albo najzwyczajniej przez to, że żal jest opuszczać cieplutkie łóżko. W Barcelonie świeci słońce, w ciągu dnia spokojnie można nosić espadryle, a ręce wcale nie dostają gęsiej skórki przy podwiniętym rękawie. Nic zatem dziwnego, że coraz częściej na wakacje wyjeżdżamy jesienią, uciekając do przyjemniejszych klimatów niż wiatr deszcz czy poranne przymrozki. Dziś stylizacja urlopowa z mojej wizyty w Barcelonie. 


Zdjęcia: Paulina Rybak


¡Hola belo!

Spacer ulicami Barcelony to nie tylko smakołyk dla miłośników zwiedzania. To miasto karmiące dusze artystów tak wielkich jak Gaudi czy Picasso, ale także wszystkich ulicznych grajków, malarzy i myślicieli. Tylko dobrze ubranych ludzi dziwnie mało. Całe szczęście, że pojawił się tam Xsiąże M i swoim nienarzucającym się stylem ratował urok katalońskich dzielnic. Oliwkowa zieleń, piaszczysty beż i zróżnicowane wzory połączone w kolorystycznie kompatybilną całość. Łączenie różnych struktur albo pasków z kwiatami jeszcze niedawno było nieakceptowalne. Dziś odpowiednie łączenie na pozór niepasujących elementów świadczy o wyczuciu dobrego smaku i jest doceniane przez tych, którzy znają się na rzeczy. Jaki jest przepis na udaną mieszankę?
Według mnie wszystko idealnie łączy uzupełniająca się kolorystyka, ograniczona do jak najmniejszej liczby kolorów. Udany efekt końcowy i tak gwarantuje dopiero próba generalna przy garderobianym lustrze.


Zdjęcia: Paulina Rybak


Jesienna stylizacja

Koszulka bez rękawów, krótkie cygaretki i lekka bomberka to idealny zestaw na polską jesień... oczywiście pod płaszcz lub parkę. Uwielbiam wiosenne i letnie kurtki dlatego też nie rezygnuję z nich na okres w roku, kiedy jest już zimno. Najzwyczajniej ukrywam je pod czymś cieplejszym, żeby czuć się dobrze po zdjęciu pierwszej warstwy. Bomber jacket czy skórzana ramoneska są modne przez cały rok, dlatego warto nosić je zamiast chować na dnie szafy, w oczekiwaniu na "lepsze dni". Niestety sandały trzeba odłożyć i zamienić na nieco cięższą artylerię.




Zdjęcia: Paulina Rybak


Bez względu na to gdzie jesteś, o ile nie jest za gorąco, bez większego problemu możesz zaczerpnąć z barcelońskiej stylizacji i dopasować ją do własnych potrzeb. Po raz kolejny znajduje tu zastosowanie banalna zasada ubioru na cebulkę, znana z dziecięcych lat. Trudniejszą sprawą jest takie dobranie wszystkich warstw, aby w każdym momencie wyglądać po prostu dobrze. 

Zdjęcia: Paulina Rybak


Xsiąże M
___________________
Czapka - H&M
Okulary - Storm
Koszulka - Zara
Bomberka - Zara

Spodnie - Zara
Sandały - Venezia



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz