6 zegarków na każdą okazję

Jeszcze kilka lat temu, kiedy ulepszano telefony komórkowe i dodawano różne funkcje, fajnie było wyjąć z kieszeni telefon by sprawdzić, która jest godzina. Niewiele osób myślało o zegarku, zwłaszcza tym nieelektronicznym, a gdy ktoś zapytał "A ty co, u komunii nie byłeś?" ciężko było domyślić się, że chodzi o coś innego niż laptop czy PS4. Dziś, podobnie jak u kobiet piękne paznokcie, zegarek jest wizytówką współczesnego mężczyzny. Oto sześć moich propozycji, których nie powstydziłby się żaden facet.

Dusza rastafarianina

Najprostsza czerń, zegarek na pasku i dusza, której dodaje żółty sekundnik. Ten Timex, mimo że bardzo casualowy pasuje również do marynarki, a nawet, w ostateczności, do garnituru. W zależności od charakteru danej osoby lub stylizacji, zegarek ten można zaakcentować dodatkową biżuterią. Ja, w celu wybicia żółtej wskazówki, wykorzystałem dodatki w utrzymane duchu rasta. 

Żądza władzy

I oto on. Król wśród zegarków. Złotem się mieni i bransoleta jego tronem na męskim nadgarstku. Zegarek od amerykańskiej firmy Fossil działający w oparciu o japoński mechanizm. Jeszcze niedawno uznany zostałby za kicz, aktualnie przyciąga spojrzenia i jest stylizacją sam w sobie. Nie potrzebuje zbędnych dodatków, a swą władzę sprawuje autorytarnie. 

Klasyczny minimalizm

Szał na zegarki Daniela Wellingtona nie trwa zbyt długo, ale za to bardzo intensywnie. Internety zalane zdjęciami, a użytkownicy możliwościami, jakie daje to małe cudeńko. Tu w wydaniu 40 mm, na skórzanym pasku. Ten model zdecydowanie cechuje klasa, minimalizm i wielozadaniowość. Jest to opcja dla osób, które dbają o szczegóły i lubią, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik. 

Z kotwicą w ręku

Wakacje nad morzem i rejs jachtem? Daniel Wellington poleca się na urlop. Skórzany pasek albo ciężka bransoleta nie są najlepszym pomysłem na gorące dni. Jeśli, mimo wszystko, musimy pilnować czasu na wakacjach, pasek NATO i 36 mm tarcza będą najlepszym rozwiązaniem. Na zdjęciu w stylu marynarskim, w towarzystwie plecionej bransoletki. 

Zdjęcia: Monika Szymkowska ( Mondzioletta)

Klasyczny konkret

Silny, męski i z charakterem. Tak w trzech słowach opisałbym ten zegarek od Emporio Armani. Metalowa bransoleta powlekana czarną, matową gumą oraz półwklęśnięta tarcza stanowią o tym, że nie jest to zegarek jak każdy inny. Jest jednocześnie sportowy i elegancki dzięki czemu, moim zdaniem, pasuje niemal do każdej stylizacji. Produkowany przez Fossil dla Armaniego, niesie ze są nie tylko styl, ale także jakość.

Wisienka na torcie

Na sam koniec została szwajcarska Doxa. Jest to jeden z moich pierwszych zegarków i przeżył ze mną wiele. Jednym słowem- niezawodna. Trwałe pozłacania, stabilny mechanizm i prostota sprawiają, że jest moim najczęstszym wyborem dnia codziennego. W momentach, kiedy liczy się czas wiem, że mogę na nią liczyć. Zawsze pod ręką i zawsze na czas.

Zaprezentowałem Wam sześć różnych zegarków, z różnych półek cenowych, w różnym stylu i o zróżnicowanym charakterze. Jak pisałem wcześniej- zegarek jest wizytówką mężczyzny, dlatego jeśli jesteście rozdarci między dwa wydatki- wybierzcie zegarek. Nawet jeśli miałoby wam zabraknąć do nowego samochodu. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: twój zegarek mówi za ciebie nawet w tramwaju, a ważne, żeby mówił dobrze zamiast pustego "tik tak".

Zdjęcia: Monika Szymkowska ( Mondzioletta)

Jeśli macie jakieś pytania zachęcam do pisania komentarzy. Chętnie odpowiem, a nawet zrecenzuję modele, które was zainteresują.

Xsiąże M